Radio Białystok | Gość | Ewa Ziejewska - nauczycielka języka polskiego i egzaminatorka
- Pytanie o to, czy matura ma być tylko po to, żeby zdać i zaliczyć, wtedy sztuczna inteligencja rzeczywiście może bardzo pomóc, czy ma być jakimś egzaminem końcowym, który pokazuje umiejętność uczenia się - mówi Ewa Ziejewska.
Tradycyjnie - na początek pisemny sprawdzian z języka polskiego. Ponad 8 tysięcy podlaskich abiturientów przystąpi w poniedziałek (5.05) do matury. Egzaminacyjny maraton potrwa do 24 maja.
Czy obecna formuła matury jest adekwatna do realiów XXI wieku, czy ustna matura z polskiego ma dziś jakikolwiek sens, zważywszy na możliwości, jakie daje w tej kwestii sztuczna inteligencja, no i po co dziś uczniom umiejętność pisania rozprawki? M.in. o tym w Rozmowie Dnia w Polskim Radiu Białystok.
Gościem Izy Serafin jest nauczycielka języka polskiego i egzaminatorka Ewa Ziejewska z Liceum Infotech w Białymstoku.
Matura z języka polskiego - egzamin z myślenia czy sprawdzian z formy?
Czy matura z języka polskiego sprawdza umiejętność samodzielnego myślenia, czy raczej uczy odtwarzania gotowych formuł? Zdaniem nauczycieli, choć egzamin teoretycznie promuje kreatywność, w praktyce wymaga znajomości sztywnych schematów. Ewa Ziejewska, nauczycielka języka polskiego, tłumaczy, jak wygląda to z jej perspektywy.
Z jednej strony niestety myślę, że jest to egzamin głównie z formy, chociaż zachęcam wszystkich do myślenia, bo to też jest bardzo punktowane. Rzeczywiście trzeba znać trochę schematów, żeby taką maturę zdać, jeżeli chcemy ją zdać na 30 proc. Jeżeli oczekujemy, że wynik będzie dużo wyższy to nauczmy się czytania ze zrozumieniem, analizowania, interpretacji i nauczmy się wyrażać swoje własne zdanie. Ważne, żeby było na temat - mówi Ewa Ziejewska.
Rozprawka. Narzędzie rozwijania argumentacji i wyobraźni
Wielu uczniów postrzega rozprawkę jako relikt przeszłości. Jednak dla nauczycieli to nadal cenna forma wyrażania myśli i argumentacji. Czy warto jej bronić w dobie szybkiej komunikacji i sztucznej inteligencji?
Sztuka pisania jest dzisiaj, sztuką, która zanika, niestety. To umiejętność, która wydaje się być niepotrzebna. Ale dlaczego niepotrzebna? Przecież rozprawka to jest forma, która uczy argumentowania i uzasadniania swojego zdania, więc myślę, że jeżeli ma być coś do napisania na maturze, to niech to będzie jednak rozprawka - mówi polonistka.
Niedopasowana forma sprawdzania umiejętności
Egzamin ustny z języka polskiego nie wpływa na rekrutację na studia, ale nadal jest obowiązkowy. Uczniowie często określają go jako stresujący i mało sensowny. Nauczycielka Ewa Ziejewska wskazuje, w czym leży problem tej formy egzaminu.
Uważam, że taka matura powinna być, ale nie w tej formie jaka jest. Jeżeli to byłaby matura, która rzeczywiście byłaby dialogiem z uczniem, to jak najbardziej jestem na tak. W tym momencie jest to matura, która polega na tym, żeby ucznia troszeczkę przepytać, pytania są mu znane już rok, a nawet dwa lata wcześniej. Więc jaki jest sens? Aktualnie, nie wiem. Wiem, że umiejętność taka jak wypowiadanie się, jest kompetencją bardzo ważną i nie unikajmy jej - mówi Ewa Ziejewska.
Matura przestaje być symbolem dojrzałości, staje się formalnością
Czy matura nadal spełnia swoją funkcję jako egzamin dojrzałości? A może stała się jedynie kolejnym obowiązkiem szkolnym, który trzeba zdać? Z punktu widzenia nauczycielki sytuacja wygląda nieco inaczej niż z perspektywy uczniów.
Czasy się zmieniają, niestety edukacja się nie zmienia. W tym momencie matura to egzamin, który powinien świadczyć o dojrzałości młodego człowieka, czy świadczy? Chyba niekoniecznie. Z mojego punktu widzenia, może się wydawać, że jest to potrzebne, bo jestem nauczycielką i egzaminatorką, ale widzę po naszych uczniach, że jest to dla nich zło konieczne. Natomiast mówią też o tym, że podchodzić nie będą, że mają inne możliwości np. egzaminy międzynarodowe, które również dają im wstęp na uczelnie za granicą - mówi Ewa Ziejewska.
Sztuczna inteligencja w szkole
Uczniowie coraz częściej korzystają ze sztucznej inteligencji, nauczyciele bywają nieufni. Czy to narzędzie może służyć edukacji, a nie tylko ułatwiać oszukiwanie? O wyzwaniach i szansach mówi nauczycielka języka polskiego.
Szanse nie są równe, szczególnie na poziomie nauczycieli. Uczniowie sobie świetnie radzą ze sztuczną inteligencją, nauczyciele niestety nie, ponieważ uważają, że to jest zło konieczne i to jest coś w rodzaju narzędzia, które uczy tylko ściągania. Rzeczywiście, bardzo pomaga uczniom, no ale jeżeli mamy bardzo tendencyjne, schematyczne i nudne zadania, to nie dziwmy się, że uczniowie z tego korzystają. Może otwórzmy trochę oczy, zobaczmy czym jest ta sztuczna inteligencja, w czym może nam pomóc, a w czym zaszkodzić i jak z niej rzeczywiście korzystać. Uczmy tego uczniów. Niech to będzie narzędzie, a nie jakiś nasz największy z wrogów - mówi nauczycielka.
Nowa formuła matury - czas na zmiany w edukacji
Choć formuła matury została częściowo unowocześniona, system edukacji nadal nie dostosowuje się do zmian społecznych i technologicznych. Problem tkwi nie tylko w samym egzaminie, ale także w przygotowaniu nauczycieli do nowych wyzwań. Jakie zmiany są potrzebne?
Najpierw musiałoby się dużo zmienić na poziomie przygotowania nauczyciela do pracy w szkole, dopiero potem moglibyśmy mówić o zmianach na poziomie szkolnym. Matura w tym momencie mimo wszystko i tak nawiązuje do formuły dosyć współczesnej, ponieważ sprawdza różne umiejętności - czytanie ze zrozumieniem, interpretację tekstów nieliterackich, interpretację tekstów kultury i tworzenie wypowiedzi pisemnej. Co musiałoby się zmienić? Nie wiem na ile forma, a na ile treści i lista lektur, która jest kością niezgody - mówi Ewa Ziejewska.